Bez kategorii

* * *

Kwestia priorytetow.
Nie wiem czy Wasze wieczory tez sa tak krotkie, jak moje? Wracam z pracy i juz za chwile musze isc spac (ze nie wspomne o tym, ze miesiace uciekaja mi w takim tempie, ze nie przypominam sobie, zebym w tym roku widziala kwiecien albo maj. Nie bylo.)
Wietrzac psa, zastanawialam sie wczoraj co by tu zrobic, zeby wygospodarowac czas na czytanie. Nie obrabiac zdjec? Nie sprzatac? Nie spotykac sie z ludzmi i w zadnym wypadku nie wychodzic z psem do lasu.
Kiedys (jakies dwadziescia lat temu – uo matko…) smieszyly mnie wypowiedzi starszych pan z biura (czyli takich jak ja dzisiaj) na temat, jak to zycie szybko mija, czas ucieka, ciagle styczen i grudzien, a dzis lapie sie na tym, ze powtarzam te same formulki i to swiecie przekonana o ich bezsprzecznej racji.
Cos musze z tym zrobic. Tak poprzestawiac domowe zajecia, zeby znalazla sie chociaz godzina dziennie na ksiazke.
Musze, bo sie udusze.

Oli

2 myśli w temacie “* * *

Dodaj odpowiedź do naosei38 Anuluj pisanie odpowiedzi